• II SA/Ol 451/13 - Wyrok W...
  20.04.2024

II SA/Ol 451/13

Wyrok
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie
2013-07-18

Nietezowane

Artykuły przypisane do orzeczenia

Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.

Skład sądu

Adam Matuszak /przewodniczący/
Ewa Osipuk /sprawozdawca/
Tadeusz Lipiński

Sentencja

Dnia 18 lipca 2013 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Adam Matuszak Sędziowie Sędzia WSA Ewa Osipuk (spr.) Sędzia WSA Tadeusz Lipiński Protokolant referent-stażysta Anna Zofia Głażewska po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 lipca 2013 roku sprawy ze skargi Spółki A na decyzję Dyrektora Izby Celnej z dnia "[...]", nr "[...]" w przedmiocie kary za przejazd pojazdem nienormatywnym oddala skargę.

Uzasadnienie

Decyzją z dnia 26 stycznia 2013 r. Naczelnik Urzędu Celnego w O. nałożył na przewoźnika "[...]", karę pieniężną w kwocie 5.000 zł za przejazd po drogach publicznych pojazdu nienormatywnego o nr rej. "[...]", bez zezwolenia określonego przepisami Prawa o ruchu drogowym i zobowiązał do jej uiszczenia w terminie 30 dni od dnia doręczenia decyzji.

Organ podał w uzasadnieniu decyzji, że w dniu 26 stycznia 2013 r. na terenie Drogowego Przejścia Granicznego w B. przedmiotowy pojazd został poddany kontroli, w toku której ustalono, że przekroczone zostały parametry określone w poz. 4 tabeli - Kategorie zezwoleń na przejazd pojazdu nienormatywnego - załącznika do ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym. Kierowca nie skorzystał z prawa do powtórnego ważenia i nie wniósł uwag do protokołów odnośnie do dokonanych czynności. Organ podał, że użyte do kontroli pojazdu urządzenia i przyrządy pomiarowe posiadają aktualne wymagane świadectwa legalizacji i decyzje o zatwierdzeniu danego urządzenia do użytkowania. Stacjonarna waga dynamiczna użyta do kontroli pojazdu była dodatkowo wyposażona w system automatycznej sygnalizacji błędów pomiaru. W trakcie ważenia system nie zarejestrował żadnych nieprawidłowości pomiaru, wobec czego uzyskany wynik pomiaru przyjęto do wyliczenia należnej kary w zakresie nacisków osi. Wskazano, że droga nr 51 na odcinku Granica Państwa - Bezledy - Bartoszyce - Lidzbark Warmiński - Dobre Miasto - Olsztyn - Olsztynek, stanowi drogę krajową, po której mogą się poruszać pojazdy o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi do 10 t. Zgodnie z art. 140aa ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, za przejazd po drogach publicznych pojazdów nienormatywnych bez zezwolenia, o którym mowa w art. 64 ust. 1 pkt 1, lub niezgodnie z warunkami określonymi dla tego zezwolenia, nakłada się karę pieniężną, w drodze decyzji administracyjnej. Przewoźnik, mimo obowiązku wynikającego z art. 64 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym nie okazał zezwolenia uprawniającego do przejazdu pojazdu, którego naciski osi wraz z ładunkiem lub bez ładunku są większe od dopuszczalnych przewidzianych dla danej drogi w przepisach, a także nie spełnia warunków aby uznać go za osobę wyłączoną – należało uznać, że nie uiścił on wymaganej opłaty przed rozpoczęciem przejazdu. Organ wyjaśnił, że wysokość kary ustalono zgodnie z art. 140ab ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

W odwołaniu, złożonym od tej decyzji, przewoźnik zarzucił naruszenie art. 140aa ust. 3 i 4 Prawa o ruchu drogowym, przez niezastosowanie tych regulacji. W ocenie odwołującego się, okoliczności sprawy wskazywały, że dochował on należytej staranności i nie miał wpływu na powstanie naruszenia. Podniósł, że pominięto fakt, iż rzeczywista masa całkowita pojazdu nienormatywnego nie przekraczała dopuszczalnej wielkości, a przedmiotem przewozu był ładunek sypki. Zarzucił, że z naruszeniem art. 7, art. 77 § 1 i art. 80 K.p.a., organ nie dokonał ustaleń dotyczących faktycznego podmiotu odpowiedzialnego za powstałe przekroczenie nacisku na oś. Odwołujący się wyjaśnił, że przewożone były, załadowane w dniu 23 stycznia 2013 r. na terytorium Polski, ziemniaki na 32 paletach, ważących według ich oznaczenia po 655 kg. Waga całkowita załadunku wyniosła 20.960 kg. Przy załadunku byli obecni kierowcy, którzy rozmieszczali ładunek według schematu sprzedawcy, jednak przewoźnik nie miał żadnego wpływu na załadunek i sposób jego rozmieszczenia w pojeździe, gdyż załadunek spoczywał na sprzedawcy (nadawcy ładunku). Udział kierowcy w załadunku ograniczał się do kontroli wagi ładunku

i rozmieszczenia palet. Przewoźnik nie uczestniczył w ważeniu poszczególnych palet. Zaznaczył, że po załadunku nie sprawdzono nacisku ładunku na każdą z osi pojazdu. Przyjęto, że skoro waga całkowita pojazdu łącznie z ładunkiem nie przekracza dopuszczalnej masy całkowitej (40 ton), to waga całkowita nie przekracza dopuszczalnego nacisku na oś. Zdaniem przewoźnika nie miał on wpływu na powstanie naruszenia, gdyż załadunek był wykonywany przez inny podmiot. Zauważył, że ładunek został rozmieszczony równomiernie na naczepie, co nie wykluczało sytuacji, że w trakcie przewozu doszło do przemieszczenia części ziemniaków między paletami w stronę czoła pojazdu np. na skutek hamowania. Zdaniem odwołującego się, okoliczności sprawy,

w szczególności sposób załadunku, rodzaj ładunku i nieznaczne przekroczenie limitu nacisku na oś (przekroczenie limitu o 3,3%) wskazują, że naruszenie nie jest spowodowane zawinieniem ze strony podmiotu wykonującego przewóz, co powinno skutkować umorzeniem postępowania w sprawie z uwagi na treść art. 140aa ust. 3 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym lub art. 140aa ust. 4 pkt 2 tej ustawy, gdyż rzeczywista masa pojazdu (36.680 kg) nie przekracza dopuszczalnej wielkości (40.000 kg),

a przekroczenie dotyczy wyłącznie nacisku osi w przypadku przewozu ładunków sypkich, jakim są ziemniaki.

Dyrektor Izby Celnej w O. decyzją z dnia 15 marca 2013 r. utrzymał w mocy decyzję organu pierwszej instancji. Organ odwoławczy wyjaśnił w uzasadnieniu, że zainstalowana w Oddziale Celnym w B. waga dynamiczna MARS jest przystosowana do ważenia pojazdów bez względu na rodzaj przewożonego towaru. Dla zapewnienia prawidłowego wjazdu na urządzenie pomiarowe, zamontowane są specjalne oznaczenia wskazujące sposób wykonania czynności przejazdu, a wynik ważenia uzyskiwany jest za pomocą programu komputerowego. W przypadku nieprawidłowego przejazdu przez punkt kontrolny, komputer sygnalizuje tę nieprawidłowość przerywając proces ważenia

i komunikuje konieczność ponownego przejazdu przez wagę. Błędne wskazanie wagi, tj. wskazanie, którego błąd przekracza wartość błędu dopuszczalnego, może wystąpić w przypadku niezachowania odpowiednich warunków pomiaru, co jest sygnalizowane przez wagę na ekranie komputera. W takim przypadku ważenie jest przerywane, a pomiar powinien być powtórzony. Brak sygnalizacji oznacza, że nie ma podstaw do kwestionowania wyniku pomiaru. Jak wynika z wydruku komputerowego uzyskanego z wagi, w procesie ważenia nie miały miejsca żadne nieprawidłowości.

W przedmiotowej sprawie, organ celny dokonał pomiarów nacisków osi i masy całkowitej pojazdu przy użyciu wagi, która na dzień przeprowadzenia badania spełniała wymogi techniczne i wymogi do wyznaczania dynamicznego obciążenia osi pojazdu. Wynik przeprowadzonego pomiaru wskazał przekroczenie dopuszczalnego nacisku na drugiej osi o 330 kg. Organ odwoławczy stwierdził, że w stanie faktycznym sprawy nastąpiło przekroczenie dopuszczalnego nacisku osi, przewoźnik nie posiadał zezwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnymi, wobec czego brak było podstaw do kwestionowania zasadności wymierzenia kary pieniężnej. Dodał, że odwołujący się nie kwestionował wyników kontroli i faktu przekroczenia dopuszczalnego nacisku osi oraz wykonywania transportu bez zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego.

W ocenie Dyrektora Izby Celnej brak było podstaw do umorzenia postępowania w sprawie zarówno na podstawie art. 140aa ust. 4 pkt 1, jak i pkt 2 Prawa o ruchu drogowym. Organ wyjaśnił, że powołane przepisy stanowią ogólną klauzulę wyłączającą odpowiedzialność administracyjną przewoźnika w razie spełnienia przesłanki polegającej na braku wpływu na powstanie naruszenia i dochowaniu należytej staranności. Okoliczności objęte hipotezą wskazanego przepisu powinna udowodnić strona, gdyż to ona wywodzi skutki prawne z tej normy prawnej, które uwalniają ją od odpowiedzialności za stwierdzone nieprawidłowości. W ocenie organu przewoźnik nie udowodnił, że podjął wszystkie niezbędne środki w celu zapobieżenia powstaniu naruszenia prawa. W ocenie organu, strona nie wykazała ogólnie wymaganej staranności i nie zażądała zważenia całego pojazdu wraz z ładunkiem. Nie udokumentowała też podjęcia jakichkolwiek działań zmierzających do zachowania normatywności pojazdu. Organ odwoławczy stwierdził, że odwołujący się nie może przerzucać odpowiedzialności za transport na inne podmioty, gdyż to podmiot wykonujący przewóz jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie wskazanych regulacji. Dyrektor Izby Celnej przyznał, że za omawiane naruszenia odpowiada również, poza przewoźnikiem, podmiot wykonujący inne czynności związane

z przewozem drogowym, w szczególności organizator transportu czy nadawca, jednak przewoźnik i pozostałe podmioty ponoszą odpowiedzialność niezależnie od siebie.

Odnosząc się do argumentacji, że przewożony towar był towarem sypkim, organ odwoławczy podniósł, że do uznania przewożonego ładunku za sypki niezbędne jest jego przewożenie luzem, natomiast w stanie faktycznym sprawy, ziemniaki przewożone były na paletach. Zauważył, że w przypadku towarów sypkich w opakowaniach, transportowanych na paletach, istnieje możliwość załadowania ich w sposób zapobiegający przemieszczaniu, tak, aby w trakcie przewozu nie doszło do przekroczenia dozwolonych limitów.

Dyrektor Izby Celnej podkreślił, że wynik ważenia dynamicznego, stanowiący podstawę do wydania decyzji o karze pieniężnej, odzwierciedlał faktyczny stan pojazdu bezpośrednio po zjechaniu z drogi publicznej i wskazywał faktyczne obciążenie osi, z jakim pojazd przemieszczał się po drodze.

W skardze na powyższą decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego

w Olsztynie pełnomocnik przewoźnika wniósł o uchylenie decyzji organów obu instancji, zarzucając naruszenie przepisów postępowania mogące mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, polegające na uchybieniu obowiązkom wynikającym z art. 7 i 77 § 1 K.p.a., przez zaniechanie przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób wnikliwy

i szczegółowy w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności w zakresie ustalenia okoliczności i osób odpowiedzialnych za przekroczenie rzeczywistej masy całkowitej pojazdu, okoliczności, w jakich doszło do przekroczenia dopuszczalnej masy pojazdu, co skutkowało uchybieniami w zakresie ustalenia prawdy obiektywnej

i powodowało, że zapadłe rozstrzygnięcie oparte zostało na niepełnym i niekompletnym materiale dowodowym, co w konsekwencji mogło prowadzić do nieuzasadnionego nałożenia kary pieniężnej na przewoźnika.

Strona skarżąca zarzuciła, że wbrew obowiązku przeprowadzenia całego postępowania dowodowego, organy obu instancji ograniczyły się do badania protokołu

z ważenia pojazdu. Zebrany w sprawie materiał dowodowy jest zatem niekompletny, gdyż nie pozwala na wyjaśnienie, w jakich okolicznościach i na jakim etapie doszło do przekroczenia masy załadunku. Wyjaśnienie tych okoliczności wymagało przesłuchania osób odpowiedzialnych za organizację przewozu, ustalenia osób odpowiedzialnych za załadunek, ustalenia czy masa palet zgodna była z wagą wskazaną na paletach, czy przed załadunkiem palety były ważone, czy nie doszło do przemieszczenia części ładunku pomiędzy paletami przed załadunkiem, w jaki sposób ładunek był zapakowany na paletach oraz czy sposób załadunku umożliwiał przemieszczanie się ładunku między paletami lub w ramach palety. Strona skarżąca stwierdziła, że żadna z tych okoliczności nie została wyjaśniona w toku postępowania, a jedynie można się domyślać, że okoliczności te są przedmiotem postępowania dowodowego, prowadzonego przeciwko innym osobom odpowiedzialnym za organizację przewozu. Tymczasem, jak wynika z treści art. 140aa ust. 4 pkt 1 ustalenia faktyczne w powyższym zakresie mają kluczowe znaczenie dla ustalenia, czy przewoźnik ponosi winę za powstałe uchybienie i czy można nałożyć na niego karę pieniężną. W skardze zarzucono ponadto organom orzekającym zaniechanie przeprowadzenia postępowania dowodowego, pozwalającego na właściwe zastosowanie art. 140aa ust. 4 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Nie podjęto bowiem żadnych czynności dowodowych w celu ustalenia, w jaki sposób był pakowany ładunek i czy sposób zapakowania ładunku wykluczał go w sposób nie budzący wątpliwości z kategorii ładunków sypkich, skoro warzywa mogą być zaliczone do tej kategorii ładunku. Organ administracji przyjął, opierając się wyłącznie na ustaleniu, że ładunek znajdował się na paletach, że tak przewożony ładunek nie jest ładunkiem sypkim, lecz nie przeprowadzono żadnych ustaleń faktycznych, które znajdowałyby potwierdzenie w dowodach, celem ustalenia czy ładunek znajdujący się na paletach nie miał możliwości przemieszczania się wewnątrz palet lub pomiędzy paletami. Ustalenie tych okoliczności wymagało przesłuchania osób odpowiedzialnych za załadunek, aby określiły w jaki sposób towar był załadowany na paletach, czy znajdował się w workach, pojemnikach czy luzem, a następnie należało ustalić czy załadowany towar w związku z ruchem pojazdu (hamowanie, przyspieszanie, nierówności terenu) mógł się samoistnie przesunąć i w ten sposób zwiększyć obciążenie jednej osi. Strona skarżąca zarzuciła, że żadna z tych okoliczności nie została wyjaśniona w toku postępowania administracyjnego, choć zarzuty w tym zakresie zostały podniesione w złożonym odwołaniu. Stwierdziła, że obowiązek przeprowadzenia postępowania dowodowego w tym zakresie nakłada na organy administracji nie tylko art. 7 i art. 77 § 1 k.p.a., ale także art. 140aa ust. 4 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

W odpowiedzi na skargę organ odwoławczy wniósł o jej oddalenie, podtrzymując dotychczasowe stanowisko w sprawie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Skarga nie zasługuje na uwzględnienie.

Organy obu instancji prawidłowo przeprowadziły postępowanie, ustaliły stan faktyczny sprawy i wydały rozstrzygnięcia, odpowiadające przepisom prawa.

Przedmiotem zaskarżonej decyzji jest kara pieniężna w kwocie 5.000 zł nałożona na skarżącego za przejazd po drogach publicznych pojazdem nienormatywnym bez wymaganego zezwolenia.

W sprawie bezsporny jest fakt przekroczenia o 330 kg dopuszczalnego nacisku drugiej osi pojazdu członowego, stwierdzony w dniu 26 stycznia 2013 r. na Przejściu Granicznym w B. Okoliczność ta wynika jednoznacznie z protokołu kontroli i nie została zakwestionowana przez stronę. W okolicznościach rozpatrywanej sprawy nie budzi też wątpliwości, przy uwzględnieniu parametrów kontrolowanego pojazdu członowego

i kategorii drogi nr 51, prowadzącej do Przejścia Granicznego w B., po której mogą poruszać się pojazdy o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi do 10 ton, że zakwestionowany przejazd wymagał zezwolenia kategorii IV na przejazd tą drogą krajową, zgodnie z lp. 4 załącznika nr 1 do ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r. poz.1137 z późn. zm.).

Kwestią sporną, wymagającą rozstrzygnięcia Sądu jest natomiast możliwość zastosowania wobec przewoźnika regulacji art. 140 aa ust. 4 pkt 1 i 2 tej ustawy. Przepisy te obligują organ prowadzący postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej za naruszenia wyszczególnione w art. 140ab ust. 1 i 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym, do umorzenia postępowania, jeżeli:

1) okoliczności sprawy i dowody wskazują, że podmiot wykonujący przejazd:

a) dochował należytej staranności w realizacji czynności związanych z przejazdem,

b) nie miał wpływu na powstanie naruszenia, lub

2) rzeczywista masa całkowita pojazdu nienormatywnego nie przekracza dopuszczalnej wielkości lub wielkości określonej w zezwoleniu, o którym mowa w art. 64 ust. 1 pkt 1,

a przekroczenie dotyczy wyłącznie nacisku osi pojazdu w przypadku przewozu ładunków sypkich oraz drewna.

Strona skarżąca starała się dowieść, że nie ponosi winy za stwierdzone naruszenie. Argumentowała, że przy załadunku byli obecni kierowcy, którzy rozmieszczali ładunek według schematu sprzedawcy. Kierowcom nie zezwolono na rozmieszczanie załadunku. Przewoźnik nie miał żadnego wpływu na załadunek, ani na sposób jego rozmieszczenia na pojeździe, gdyż załadunek spoczywał na sprzedawcy (nadawcy ładunku). Udział kierowcy w załadunku ograniczał się do kontroli wagi ładunku i rozmieszczenia palet. Przewoźnik nie ważył poszczególnych palet i nie uczestniczył w ważeniu. Waga wskazana na palecie wynosiła 655 kg, jednak przewoźnik nie był obecny przy ustalaniu wagi każdej z palet. Po dokonanym załadunku palet nie dokonywano zważenia nacisku ładunku na każdą z osi pojazdu. Przyjęto, że skoro waga całkowita pojazdu łącznie z ładunkiem nie przekracza dopuszczalnej masy całkowitej (40 ton), to waga całkowita nie przekracza dopuszczalnego nacisku na oś. Ponadto sugerowano, że ułożone na paletach i zapakowane w worki ziemniaki mogły przemieścić się w czasie jazdy, co spowodowało powstanie przekroczenia nacisku na drugiej osi pojazdu.

Przedstawione okoliczności organ odwoławczy wziął pod uwagę, zasadnie jednak przyjmując, że nie mogły one usprawiedliwiać powstania naruszenia, a tym bardziej świadczyć o dochowaniu należytej staranności w realizacji przez podmiot wykonujący przejazd czynności związanych z przewozem, czy chociażby uprawdopodobnić, że przewoźnik nie miał wpływu na powstanie naruszenia. Zgłoszone przez stronę skarżącą wyjaśnienia nie obligowały organu do podejmowania dodatkowych czynności dowodowych. Podkreślić należy bowiem, że podjęcie wszelkich kroków niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia oraz załatwienia sprawy wymaga w pierwszym rzędzie rozważenia, jakie fakty mają w sprawie znaczenie. O tym zaś decyduje norma prawa materialnego i wskazane

w niej przesłanki odpowiedzialności podmiotu wykonującego przejazd. Zgodnie natomiast z art. 140aa ust. 1 i 3 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, na podmiot wykonujący przejazd nakłada się w drodze decyzji administracyjnej karę pieniężną, za przejazd po drogach publicznych pojazdów nienormatywnych bez zezwolenia, o którym mowa w art. 64 ust. 1 pkt 1 tej ustawy.

Zgodnie z dyspozycją tych przepisów kara może być zawsze nałożona na podmiot wykonujący przewóz (zob. wyrok NSA z dnia 9 maja 2012 r., sygn. akt II GSK 491/11, publ. w internetowej Centralnej Bazie Orzeczeń Administracyjnych na stronie www.nsa.gov.pl),

a więc w rozpoznawanej sprawie na przedsiębiorcę, który w ramach prowadzonej działalności realizował przewóz. Dodatkowo taka sama kara, niezależnie od odpowiedzialności przewoźnika, może zostać nałożona na podmiot wykonujący inne czynności związane z przewozem drogowym, w tym załadowcę, w sytuacjach opisanych w pkt 2 ust. 3 art. 140aa, tj. jeżeli okoliczności lub dowody wskazują, że podmiot ten miał wpływ lub godził się na powstanie naruszenia określonego w ust. 1. W judykaturze wyrażany jest pogląd, który należy podzielić, że wymienione podmioty ponoszą odpowiedzialność na nieco innych podstawach: przewoźnik (podmiot wykonujący przejazd) ponosi odpowiedzialność za przejazd pojazdem nienormatywnym, a nadawca, załadowca lub spedytor ładunku ponoszą odpowiedzialność za wpływ lub godzenie się na powstanie naruszenia obowiązków lub warunków przewozu (zob. wyrok NSA z dnia 15 września 2011r. sygn. akt II GSK 764/10). Zaznaczyć należy, że omawiane przepisy ustanawiają odpowiedzialność administracyjną, a nie karnoadministracyjną podmiotów wykonujących transport drogowy. Odpowiedzialność ta ma charakter obiektywny. Znajduje ona zastosowanie do podmiotu wykonującego przewóz w przypadku wystąpienia zakazanego ustawą skutku i to niezależnie od tego, kto przyczynił się do powstania naruszenia. Organy administracji ustalają jedynie, czy doszło, czy nie doszło do naruszenia przepisów ustawy. W przypadku stwierdzenia naruszeń, po stronie organu powstaje obowiązek nałożenia stosownej kary pieniężnej i od obowiązku tego organ administracji odstąpić nie może. Oznacza to, że odpowiedzialność administracyjna przewoźnika jest niezależna od winy, czy dobrej lub złej woli, wystarczające jest stwierdzenie samego faktu nieprzestrzegania nałożonych obowiązków. Dlatego też, co do zasady, bez znaczenia są okoliczności

w jakich doszło do powstania naruszeń. Powyższy przepis stwarza domniemanie odpowiedzialności przedsiębiorcy wykonującego przejazd. Jednocześnie zaś, ustawodawca umożliwił obalenie tego domniemania w sytuacji spełnienia przesłanek z art. 140aa ust. 4 pkt 1 i 2, których jako stanowiących wyjątek od generalnej zasady odpowiedzialności podmiotu wykonującego przewóz, nie można interpretować rozszerzająco. Cytowany wyżej art. 140aa ust. 4 pkt 1 przewiduje wprawdzie możliwość zwolnienia przedsiębiorcy od odpowiedzialności za stwierdzone naruszenie prawa, jednakże jest to uzależnione od wykazania, że dołożył on należytej staranności, to znaczy uczynił wszystko, czego można od niego rozsądnie wymagać organizując przewóz, a jedynie wskutek niezależnych od niego okoliczności lub nadzwyczajnych zdarzeń doszło do naruszenia prawa. Skoro za działalność przedsiębiorstwa wykonującego transport drogowy zawsze ponosi odpowiedzialność to przedsiębiorstwo, to na nim spoczywa ciężar odpowiedzialności za ewentualne skutki działań osób, którymi w wykonywaniu działalności gospodarczej się posługuje i to niezależnie od charakteru stosunku prawnego łączącego przedsiębiorcę z tą osobą (zob. wyrok NSA z 6 lipca 2011 r., sygn. akt II GSK 716/10). Stąd też ciężar dowodu, że w sprawie wystąpiły przesłanki, przewidziane w przepisach prawa, do zwolnienia z tej odpowiedzialności spoczywa na przedsiębiorcy, gdyż to on wywodzi z tych przepisów skutki prawne (zob. wyrok NSA z 2 czerwca 2009 r., sygn. akt II GSK 989/08). Tym samym, niezasadnie strona skarżąca zarzuca organom naruszenie art. 7 i 77 § 1 k.p.a. Zaznaczyć należy, że strona skarżąca przyznała w odwołaniu, że to kierowcy rozmieszczali palety, a po dokonanym załadunku nie dokonano kontrolnego zważenia nacisku ładunku na każdą z osi pojazdu, błędnie przyjmując, że skoro waga całkowita pojazdu łącznie z ładunkiem nie przekraczała dopuszczalnej masy całkowitej 40 ton, to nie nastąpiło przekroczenie dopuszczalnego nacisku na oś. Wyrażone w tym względzie przekonanie skarżącego jest nie do przyjęcia, gdyż realizując przewóz w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, na podstawie zezwolenia na międzynarodowy przewóz drogowy rzeczy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, przedsiębiorca zagraniczny obowiązany jest znać i przestrzegać przepisy prawa obowiązujące na terenie Polski w tej dziedzinie i powinien być świadomy konsekwencji następujących

w przypadku stwierdzenia naruszeń. Trudno w związku z tym zaakceptować wykazaną bierność kierowców przy załadunku pojazdu, zdanie się wyłącznie na załadowcę,

a zwłaszcza brak kontrolnego sprawdzenia obciążenia poszczególnych osi pojazdów. Skoro strona skarżąca nie jest pewna, czy do przekroczenia nie doszło już w momencie załadunku, to niesłusznie domaga się, aby organ ustalił, czy ładunek znajdujący się na paletach nie miał możliwości przemieszczania się wewnątrz palet lub pomiędzy paletami. Zgodnie z art. 61 ust. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, ładunek umieszczony na pojeździe powinien być zabezpieczony przed zmianą położenia.

W ocenie Sądu prawidłowy jest również pogląd Dyrektora Izby Celnej o braku możliwości zastosowania w sprawie art. 140aa ust. 4 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym, gdyż nie można uznać, że przewóz dotyczył ładunku sypkiego. Choć bez wątpienia same ziemniaki należy kwalifikować do takiej kategorii, to już ich zapakowanie

w worki pozbawia ładunek wskazanej cechy. W tej kwestii wskazać należy na niezasadność zarzutu skarżącego dotyczącego braku ustalenia sposobu załadunku ziemniaków, gdyż z dokumentu CMR (karta nr 8 akt administracyjnych) wynika, że ziemniaki były zapakowane w worki.

Reasumując, stwierdzić należy, że materiał dowodowy zebrany w sprawie nie wyłącza odpowiedzialności przedsiębiorcy, gdyż jednoznacznie wskazuje, że miał on wpływ na powstanie przedmiotowego naruszenia. Kara pieniężna została więc nałożona zgodnie z prawem.

W kontrolowanym postępowaniu nie naruszono również zasad postępowania administracyjnego, w szczególności wynikających z art. 7 i art. 77 § 1 K.p.a. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy był bowiem wystarczający do prawidłowego zastosowania przepisów prawa materialnego.

W tym stanie rzeczy, wobec braku podstaw do kwestionowania zgodności zaskarżonej decyzji z prawem, działając na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2001 r. Prawo

o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r., poz. 270 z późn. zm.), skargę należało oddalić.

Szukaj: Filtry
Ładowanie ...