• II GSK 901/11 - Wyrok Nac...
  25.04.2024

II GSK 901/11

Wyrok
Naczelny Sąd Administracyjny
2012-07-26

Nietezowane

Artykuły przypisane do orzeczenia

Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.

Skład sądu

Andrzej Kuba
Nadzieja Karczmarczyk - Gawęcka
Stanisław Gronowski /przewodniczący sprawozdawca/

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Stanisław Gronowski (spr.) Sędzia NSA Andrzej Kuba Sędzia del. WSA Nadzieja Karczmarczyk-Gawęcka Protokolant Michał Stępkowski po rozpoznaniu w dniu 26 lipca 2012 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej S. – T. Spółki z o.o. w W. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 8 listopada 2010 r. sygn. akt VI SA/Wa 1375/10 w sprawie ze skargi S. – T. Spółki z o.o. w W. na decyzję Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia [...] kwietnia 2010 r. nr [...] w przedmiocie kary pieniężnej 1. oddala skargę kasacyjną, 2. zasądza od S. – T. Spółki z o.o. w W. na rzecz Głównego Inspektora Transportu Drogowego kwotę 1.800 (słownie: jeden tysiąc osiemset) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 8 listopada 2010 r., sygn. akt VI SA/Wa 1375/10, Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. oddalił skargę [...] Spółki z o.o. z siedzibą w W. na decyzję Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia [...] kwietnia 2010 r., nr [...], w przedmiocie kary pieniężnej za naruszenie przepisów o transporcie drogowym.

Wyrok zapadł na tle następującego stanu faktycznego sprawy:

W dniu [...] września 2009 r. w W. dokonano kontroli pojazdu marki [...] o nr rej. [...] , którym kierował T. L. Kierowca okazał kontrolującym m.in. wypis z licencji nr [...] na wykonywanie krajowego transportu drogowego osób, udzielonej [...] Sp. z o.o. w W., zwanej "skarżącą". Jak stwierdzono, pojazd wyposażony był w drogomierz marki N. połączony z kasą fiskalną zarejestrowaną na skarżącą. Na dachu pojazdu umieszczono baner z napisem [...]. Natomiast na boku pojazdu umieszczone były napisy [...]. Okoliczności te udokumentowano za pomocą zdjęć. W świetle zeznań kierowcy, przesłuchanego w charakterze świadka, jest on zatrudniony przez skarżącą na podstawie umowy zlecenia. Kontrolujący wykonał także połączenie telefoniczne pod numer umieszczony na pojeździe, które potwierdziło, że należy on do skarżącej.

Decyzją z dnia [...] stycznia 2010 r. [...] Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego nałożył na skarżącą karę pieniężną w wysokości 15.000 zł za wykonywanie przewozów okazjonalnych w krajowym transporcie drogowym pojazdem przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą, z naruszeniem określonych w art. 18 ust. 5 lit. a), b) i c) ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (tekst jednolity: Dz. U. z 2007 r. Nr 125, poz. 874 ze zm.; dalej powoływana jako "u.t.d.") zakazów: umieszczania i używania w pojeździe taksometru; umieszczania na pojeździe oznaczeń z nazwą, adresem lub telefonem przedsiębiorcy; a także umieszczania na dachu pojazdu lamp lub innych urządzeń technicznych.

Decyzją z dnia [...] kwietnia 2010 r. Główny Inspektor Transportu Drogowego utrzymał w mocy decyzję organu pierwszej instancji.

Jak wskazał organ odwoławczy, czynnikiem decydującym o uznaniu umieszczonego na dachu pojazdu urządzenia za urządzenie techniczne jest to, aby w odbiorze skierowanym do nieograniczonej liczby osób tego rodzaju oznaczenie wywarło lub mogło wywrzeć wrażenie, że pojazd może zatrzymać się w celu zawarcia umowy przewozu. Takie urządzenie pełni bowiem rolę znaku identyfikującego wykonującego okazjonalny transport drogowy osób. Celem zaś regulacji z art. 18 ust. 5 lit. c) u.t.d. jest, aby pojazdy te nie wyróżniały się względem pozostałych oraz, aby sposób oznakowania pojazdu nie wpływał na możliwość jego zatrzymania, którego celem było zawarcie umowy przewozu.

W ocenie organu, a wbrew argumentacji skarżącej, zamontowany w pojeździe drogomierz marki N. przeznaczony jest do pomiaru przebytej drogi. Nadto urządzenie to posiada dodatkową funkcję polegającą na przedstawieniu pomiaru przebytej drogi zgodnie z ustalonym przelicznikiem jako liczbę jednostek przeliczeniowych. Innymi słowy drogomierz N. służył również jako taksometr przeliczając przebyte kilometry na stawki kwotowe.

Skarżąca od powyższej decyzji wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. który, jak to wskazano na wstępie, skargę tę oddalił.

Konsekwencją zróżnicowania przewozów okazjonalnych i przewozów wykonywanych na podstawie licencji na wykonywanie transportu drogowego taksówką jest uregulowanie zawarte w przepisach art. 18 ust. 5 lit. a) – c) u.t.d. Zgodnie z tym przepisem, przy wykonywaniu przewozów okazjonalnych w krajowym transporcie drogowym pojazdem przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą zabrania się: umieszczania i używania w pojeździe taksometru, umieszczania na pojeździe oznaczeń z nazwą, adresem oraz telefonem przedsiębiorcy, a także umieszczania na dachu pojazdu lamp lub innych urządzeń technicznych. Celem tych zakazów było wyeliminowanie przypadków wykonywania transportu drogowego pojazdem upodobnionym do taksówki i omijania restrykcyjnych przepisów dotyczących uzyskiwania licencji na wykonywanie transportu drogowego taksówką.

Odnosząc się do naruszenia zakazu określonego w art. 18 ust. 5 lit. a) u.t.d., Sąd pierwszej instancji stwierdził, że pod użytym w tym przepisie pojęciem "taksometr" należy rozumieć takie urządzenie techniczne, które służy obliczeniu według ustalonej taryfy należności za przejazd. Według Sądu, nie ma znaczenia, w jakim celu urządzenie to zostało zainstalowane, bowiem art. 18 ust. 5 u.t.d. zakazuje prób identyfikowania pojazdów przeznaczonych do wykonywania przewozów okazjonalnych z pojazdami wykonującymi przewozy taksówkowe, gdyż tylko te ostatnie są uprawnione do instalacji takich urządzeń (poza pojazdami specjalnymi). Podobne stanowisko wyraził Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 10 marca 2010 r., sygn. akt II GSK 467/09.

Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił zarzutu naruszenia art. 18 ust. 5 lit. b) u.t.d. Zestawienie umieszczonego na pojeździe napisu [...] z numerem telefonu widniejącym na banerze jednoznacznie wskazuje, że adres internetowy zawiera numer telefonu, pod którym przyjmowane są zlecenia na wykonywanie usługi przewozu pojazdami skarżącej. Posługiwanie się omawianym numerem telefonu nie musi oznaczać, że rejestracja określonego numeru telefonicznego musi być dokonana na rzecz podmiotu wykonującego przewozy okazjonalne z naruszeniem ustawowych zakazów. Wystarczy, aby wzmiankowany numer pozwalał na pozyskiwanie klientów przez skontrolowany podmiot wykonujący przewóz okazjonalny. Natomiast dla zaistnienia deliktu administracyjnego określonego w art. 18 ust. 5 lit. b) u.t.d. wystarczy, że ziści się tylko jedna z wymienionych tam sytuacji, a mianowicie na pojeździe umieszczona jest nazwa albo adres albo telefon przedsiębiorcy.

Czynnikiem decydującym o uznaniu umieszczonego na dachu pojazdu urządzenia za urządzenie techniczne, w myśl w art. 18 ust. 5 lit. c) u.t.d. ,powołanego przepisu, jest to, aby w odbiorze skierowanym do nieograniczonego grona adresatów, tego rodzaju urządzenie wywarło lub mogło wywrzeć wrażenie, że pojazd może zatrzymać się w celu zawarcie umowy przewozu. Takie urządzenie pełni bowiem rolę znaku sygnalizującego, wskazując na wykonywanie przez pojazd transportu drogowego, analogicznie jak przewóz taksówką, na co jednak wymagana jest odrębna licencja. Zatem, każde urządzenie, które upodabniają pojazd do pojazdów wykonujących transport drogowy taksówką, jest uważane za urządzenie techniczne, o którym mowa w art. 18 ust. 5 lit. c) u.t.d.

Skargę kasacyjną od powyższego wyroku złożyła skarżąca. Wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, a także o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonemu wyrokowi, na podstawie art. 174 pkt 1 i 2 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.; zwanej dalej "p.p.s.a."), zarzucono:

1. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, to jest art. 141 § 4 w związku z art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. oraz w związku z art. 77 w związku z art. 107 k.p.a. w związku z art. 151 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. – poprzez błędne przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji, że organy administracji obu instancji prawidłowo ustaliły stan faktyczny, zaś zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy jest wystarczający do przyjęcia, iż:

a) umieszczony na pojeździe napis [...] stanowi oznaczenie ukaranego przedsiębiorcy,

b) umieszczony na pojeździe ciąg cyfr i liter stanowiący adres domeny internetowej stanowią numer telefonu przedsiębiorcy,

c) umieszczony na dachu pojazdu baner reklamowy nieoświetlony stanowi niedozwolone urządzenie techniczne lub lampę ,

d) zamontowanie i używanie w pojeździe drogomierza i połączenie go z kasą fiskalną jest jednoznaczne z zamontowaniem i używaniem taksometru,

podczas gdy powyższe okoliczności nie wynikają ze zgromadzonego materiału dowodowego, zaś błędne ustalenia w tym zakresie skutkowały uznaniem, iż wskazane okoliczności stanowią delikt administracyjny określony w art. 18 ust. 5 lit. a), b) i c) u.t.d.;

2. naruszenie prawa materialnego, to jest art. 145 § 1 pkt 1 lit. a) p.p.s.a. w związku z art. 8 k.p.a. w związku z art. 11 k.p.a. w związku z art. 2, art. 8 i art. 22 Konstytucji RP – poprzez zastosowanie do wyjaśnienia pojęć ustawowych wykładni celowościowo-funkcjonalnej, w sposób niezgodny z zamiarem i celem ustawodawcy, wbrew konstytucyjnej zasadzie wolności gospodarczej, wprowadzającego zmiany w 2005 r. do ustawy o transporcie drogowym i bez wskazania przyczyny, dlaczego nie zastosowano innego rodzaju wykładni, co skutkowało:

- niewyjaśnieniem stronie zasadności przesłanek przy załatwianiu sprawy,

- uwzględnieniem interesu społecznego jednej grupy zawodowej przy rozstrzyganiu indywidualnej sprawy o nałożenie kary pieniężnej, co powoduje znaczące obniżenie zaufania do organów Państwa,

- stosowaniem wykładni rozszerzającej pojęć zdefiniowanych w art. 18 ust. 5 u.t.d., a wyrażających zakaz administracyjny, co skutkuje niepewnością wykładni prawa i brakiem możliwości dostosowania przez obywatela do zmian interpretacji pojęć zawartych w treści normy prawnej,

3. art. 18 ust. 5 lit. b) u.t.d. – poprzez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że z ustalonego materiału dowodowego w sprawie wynika, iż umieszczony na pojeździe napis [...] stanowi oznaczenie przedsiębiorcy, zaś ciąg cyfr i liter [...] jest numerem telefonu, w związku z powyższym wypełnia hipotezę powołanej normy prawnej,

4. art. 18 ust. 5 lit. c) u.t.d. – poprzez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że z ustalonego materiału dowodowego w sprawie wynika, iż umieszczony na dachu pojazdu baner reklamowy stanowi urządzenie techniczne i w związku z powyższym wypełnia hipotezę wskazanej normy prawnej,

5. art. 18 ust. 5 lit. a) u.t.d. – poprzez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że z ustalonego materiału dowodowego w sprawie wynika, iż urządzenie pomiarowe połączone z kasą fiskalną jest tożsame z urządzeniem zwanym taksometrem o którym mówi ww. przepis, albowiem "pełnią takie same funkcje".

Jak podnosi skarga kasacyjna, w przepisach prawa znajduje się definicja legalna taksometru, a zatem stanowisko Sądu pierwszej instancji dotyczące drogomierza stanowi niedopuszczalną interpretację rozszerzającą. Organy i Sąd nie wskazały, na jakiej podstawie uznały, że numer telefonu, z którym połączył się kontrolujący jest numerem telefonu należącym do ukaranego przedsiębiorcy. W toku postępowania nie został ustalony również związek pomiędzy napisem znajdującym się na pojeździe [...] a nazwą przedsiębiorcy, którą jest jego firma [...].

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Na wstępie rozważań wskazać należy, że Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej zgodnie z art. 183 § 1 p.p.s.a., a zatem w zakresie wyznaczonym w podstawach kasacyjnych przez stronę wnoszącą środek zaskarżenia, z urzędu biorąc pod rozwagę tylko nieważność postępowania, której przesłanki w sposób enumeratywny wymienione zostały w art. 183 § 2 tej ustawy, a które w niniejszej sprawie nie występują.

Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie.

Wniesiony w niniejszej sprawie środek odwoławczy zarzuca zarówno naruszenie przepisów postępowania, jak i naruszenie prawa materialnego.

Naczelny Sąd Administracyjny w pierwszej kolejności odniósł się do zarzutów naruszenia prawa procesowego.

Kasator w kolejnych punktach tych podstaw kasacyjnych kwestionuje ocenę prawną niespornego w gruncie rzeczy stanu faktycznego i poczynionych przez organ ustaleń. W sprawie nie jest bowiem sporne co znajdowało się na dachu pojazdu, jakie napisy były na jego bokach oraz jakie urządzenie służyło do obliczania należności za przejazd ani też fakt, że skarżący wykonywał przewóz okazjonalny osób kontrolowanym pojazdem i nie miał licencji na wykonywanie transportu drogowego taksówką. Przedmiotem sporu jest natomiast kwalifikacja prawna niespornych ustaleń i zastosowanie art. 18 ust. 5 lit. a), lit. b) i lit. c) u.t.d. w stanie faktycznym sprawy. W ramach omawianego zarzutu kasator nie kwestionuje zakresu postępowania dowodowego i poczynionych ustaleń ani też nie wyjaśnia, na czym polegało naruszenie art. 77 i art. 107 k.p.a. Wywody kasatora w istocie nie zmierzają do zakwestionowania wyników postępowania dowodowego i poczynionych ustaleń, a jedynie kwestionują zastosowanie prawa materialnego w niewadliwie ustalonym stanie faktycznym. Wszystkie zastrzeżenia kasatora co do zastosowania prawa materialnego w niewadliwie ustalonym stanie faktycznym zostaną ocenione niżej w ramach zarzutu naruszenia prawa materialnego.

Zatem uznać należy, że postawiony Sądowi pierwszej instancji zarzut naruszenia art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. w związku z art. 77 i art. 107 k.p.a. i w związku z art. 151 p.p.s.a. jest nieuzasadniony. Wskazanie w treści zarzutu, jako naruszonego, art. 151 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. (który to przepis nie istnieje) Naczelny Sąd Administracyjny traktuje jako zwykłą omyłkę pisarską.

Zarzut naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. został przez kasatora sprecyzowany bardzo lakonicznie. Tak sformułowany zarzut musi być uznany za nieusprawiedliwiony. Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu wyroku zajął wyraźne stanowisko w kwestii przyczyn uznania, że znajdujący się na dachu kontrolowanego pojazdu baner jest urządzeniem technicznym i umieszczenie go właśnie w tym miejscu jest objęte zakazem z art. 18 ust. 5 lit. c) u.t.d. Dodać można jedynie, że naruszenie art. 141 § 4 p.p.s.a. może stanowić podstawę uchylenia wyroku oddalającego skargę tylko wtedy, gdy uzasadnienie nie zawiera obligatoryjnych elementów i przez to orzeczenie sądu pierwszej instancji nie poddaje się kontroli. W sprawie niniejszej omawiany zarzut kasacyjny jest więc nieusprawiedliwiony.

W tym stanie rzeczy wszystkie zarzuty procesowe są nieusprawiedliwione.

Przechodząc do oceny zarzutów materialnoprawnych Naczelny Sąd Administracyjny najpierw ocenił zarzut nr 2 skargi kasacyjnej, tj. naruszenia art. 145 § 1 pkt 1 lit. a) p.p.s.a. w związku z art. 8 i art. 11 k.p.a. oraz w związku z art. 2, art. 8 i art. 22 Konstytucji RP.

Na gruncie ustawy o transporcie drogowym obowiązują odmienne zasady wykonywania przewozów okazjonalnych pojazdem przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą (pojazdem niebędącym taksówką) i przewozów wykonywanych na podstawie licencji na wykonywanie transportu drogowego taksówką. Konsekwencją odmienności charakteru powyższych przewozów osób jest wprowadzony art. 18 ust. 5 u.t.d. zakaz umieszczania i używania taksometru oraz umieszczania na pojeździe oświetlenia i oznakowania charakterystycznego dla taksówki w przypadku, gdy pojazdem do 9 osób łącznie z kierowcą wykonywany jest przewóz okazjonalny w transporcie drogowym.

Ratio legis wprowadzenia zakazów, określonych w art. 18 ust. 5 u.t.d., było wyeliminowanie przypadków wykonywania transportu drogowego pojazdem upodobnionym do taksówki i omijania restrykcyjnych przepisów dotyczących uzyskiwania licencji na wykonywanie transportu drogowego taksówką (por. uzasadnienie do projektu ustawy, druk sejmowy nr 3930). Wprowadzenie ścisłego rozróżnienia transportu drogowego taksówką od transportu drogowego okazjonalnego (w omawianym znaczeniu) polega na wyraźnym rozróżnieniu oznaczenia pojazdów, którymi mogą być wykonywane te dwa rodzaje przewozów.

Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego zastosowanie wskazanej wyżej wykładni celowościowo – funkcjonalnej nie narusza konstytucyjnej zasady wolności gospodarczej. Z zasady wolności gospodarczej, rekonstruowanej na podstawie regulacji konstytucyjnej i ustawowej (ustawa z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej – tekst jednolity: Dz. U. z 2010 r. Nr 220, poz. 1447, ze zm.) wynika, że jej zakresem objęta jest również sfera wolności wyboru formy prowadzenia działalności gospodarczej oraz jej zakresu i przedmiotu. Z ustawy o transporcie drogowym wynika, że ustawodawca daje przedsiębiorcy prawo podejmowania i wykonywania działalności w zakresie transportu drogowego osób na podstawie licencji, o której mowa w art. 5 u.t.d. albo na podstawie licencji określonej w art. 6 u.t.d. Z faktu zróżnicowania zasad i form podejmowania oraz prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na przewozie osób, w tym z faktu ustanowienia na gruncie art. 18 ust. 5 u.t.d. ograniczeń adresowanych do przewoźników świadczących usługi przewozów okazjonalnych w krajowym transporcie drogowym, stanowiących konsekwencję odmiennie określonych przez ustawodawcę warunków transportu drogowego taksówką wykonywanego na podstawie licencji, o której mowa w art. 6 u.t.d., nie można zatem zasadnie wywodzić naruszenia wskazanych wyżej zasad konstytucyjnych. Wybór formy podejmowania i prowadzenia działalności polegającej na przewozie osób następuje bowiem z zachowaniem zasady pełnej wolności i swobody. Przepisy ustawy o transporcie drogowym stwarzają również warunki racjonalizacji decyzji o wyborze określonej formy działalności polegającej na przewozie osób, precyzyjnie wskazując (w kontekście zróżnicowania tych form) również konsekwencje decyzji o wyborze jednej z nich. Powyższe prowadzi więc do wniosku, że prawodawca tworzy równe dla wszystkich przedsiębiorców reguły prowadzenia omawianej działalności gospodarczej (zob. wyrok NSA z dnia 21 lutego 2012 r., sygn. akt II GSK 1561/10). Oznacza to, że nie jest trafny zarzut nr 2, wskazujący na naruszenie art. 145 § 1 pkt 1 lit. a) p.p.s.a. w związku z art. 8 i art. 11 k.p.a. oraz w związku z art. 2, art. 8 i art. 22 Konstytucji RP.

Przepisy art. 18 ust. 5 lit. a), b) i c) u.t.d. stanowią, jak już wskazano, że przy wykonywaniu przewozów okazjonalnych w krajowym transporcie drogowym pojazdem przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą zabrania się umieszczania i używania w pojeździe taksometru, umieszczania na pojeździe oznaczeń z nazwą, adresem oraz telefonem przedsiębiorcy, a także umieszczania na dachu pojazdu lamp lub innych urządzeń technicznych. Wprowadzając omawiane zakazy ustawodawca posłużył się pojęciami "taksometr; nazwa, adres oraz telefon przedsiębiorcy; lampa lub inne urządzenie techniczne" nie definiując tych pojęć. Nie ma racji strona skarżąca twierdząc, że użyte w art. 18 ust. 5 lit. a) u.t.d. pojęcie taksometru obejmuje tylko takie urządzenie, które odpowiada "definicji legalnej taksometru", znajdującej się w "przepisach prawa", których jednak autor skargi kasacyjnej nie wskazuje. Ustawa o transporcie drogowym nie zawiera takiej definicji, natomiast stosując wykładnię celowościową przyjąć należy, że pod pojęciem "taksometr" użytym w art. 18 ust. 5 lit. a) u.t.d. należy rozumieć takie urządzenie techniczne, które służy obliczeniu według ustalonej taryfy należności za przejazd. Wobec tego wykładnia wspomnianego przepisu przyjęta przez Sąd pierwszej instancji była prawidłowa.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo również zinterpretował użyte w art. 18 ust. 5 lit. b) u.t.d. pojęcia "nazwa, adres oraz telefon przedsiębiorcy". Dla należytego rozumienia istotnego dla sprawy niniejszej zwrotu "telefon przedsiębiorcy", należy przypomnieć cel wprowadzenia zakazów określonych w art. 18 ust. 5 u.t.d. Jak już wskazano, zakazy te wprowadzono, z jednej strony, dla zapewnienia skutecznej ochrony przedsiębiorców wykonujących transport drogowy taksówką przed konkurencją ze strony przedsiębiorców niemających stosownej licencji oraz, z drugiej strony, dla ochrony pasażerów przed wprowadzeniem w błąd co do rodzaju wykonywanego przewozu. Stosując ten rodzaj wykładni uznać należy, że nie ma znaczenia prawnego, czy numer telefonu umieszczony na pojeździe jest zarejestrowany na przedsiębiorcę wykonującego przewóz okazjonalny, czy też na innego przedsiębiorcę, w tym także prowadzącego przewóz osób taksówką. Istotne jest, czy umieszczony na pojeździe ciąg cyfr (także wkomponowanych w adres internetowy) stanowi numer telefonu, pod którym można zamówić usługę przewozu okazjonalnego osób wykonywaną przez przedsiębiorcę pojazdem opatrzonym tym numerem. Chodzi zatem o każdy numer telefonu, pod którym można zamówić usługę przewozu osób wykonywaną przez przedsiębiorcę, który nie ma licencji na wykonywanie przewozu taksówką.

Umieszczanie na pojeździe numeru telefonu, pod którym można zamówić usługę przewozu osób pojazdem przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą jest przywilejem przedsiębiorców wykonujących transport drogowy taksówką na podstawie posiadanej stosownej licencji. Takie oznakowanie auta jest natomiast zakazane dla wszystkich innych przedsiębiorców wykonujących okazjonalny przewóz osób.

Zakaz objęty art. 18 ust. 5 lit. b) u.t.d. zostaje naruszony w przypadku umieszczenia na pojeździe nawet jednego ze wskazanych w tym przepisie elementów (nazwa, adres, telefon), gdyż tylko takie rozumienie omawianego przepisu czyni zadość celowi, dla którego przepis ten został wprowadzony. Zwrócić należy uwagę, że ustawodawca posłużył się określeniem nazwa a nie firma, zatem nie musi to być nazwa pod którą przedsiębiorca prowadzi działalność gospodarczą. Zakaz obejmuje umieszczanie na pojeździe wszelkiej nazwy przedsiębiorcy, choćby była to tylko nazwa powszechnie używana, nie natomiast nazwa np. wpisana do rejestru. W konsekwencji za bezzasadny należy uznać także zarzut w zakresie wskazującym na błędną wykładnię art. 18 ust. 5 lit. b) u.t.d.

Na uwzględnienie nie zasługiwał również zarzut w zakresie błędnej wykładni art. 18 ust. 5 lit. c) u.t.d. Przy interpretacji użytych w tym przepisie pojęć "lamp lub innych urządzeń technicznych" umieszczonych na dachu pojazdu wskazówek dla wykładni użytych zwrotów również należy poszukiwać w wykładni celowościowej wprowadzenia zakazów zdefiniowanych w art. 18 ust. 5 lit. c) u.t.d. Zakazy te wprowadzono w celu uniemożliwienia szczególnego wyróżniania się pojazdów objętych zakazem poprzez umieszczenie na ich dachach lamp i urządzeń technicznych. Jak wskazano wyżej, zakaz wprowadzono dla ochrony pasażerów przed wprowadzeniem w błąd co do rodzaju wykonywanego przewozu, a także dla ochrony przedsiębiorców wykonujących transport drogowy taksówką przed konkurencją ze strony przedsiębiorców niemających stosownej licencji. Ustawodawca nie zdefiniował określenia urządzeń technicznych objętych zakazem. Uznać zatem należy, że w ramach zakazu objętego art. 18 ust. 5 lit. c) u.t.d. niedopuszczalne jest umieszczanie na dachu pojazdu wszelkich urządzeń technicznych, które mogą przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów do tak wyposażonego pojazdu i w ten sposób czynią go konkurencyjnym wobec taksówki, a jednocześnie mogą spowodować błąd u klienteli co do rodzaju pojazdu i charakteru przewozu.

W tej sytuacji Naczelny Sąd Administracyjny uznał wszystkie wskazane w skardze kasacyjnej zarzuty błędnej wykładni prawa materialnego za nieusprawiedliwione.

Mając powyższe na uwadze Naczelny Sąd Administracyjny na podstawie art. 184 p.p.s.a. oddalił skargę kasacyjną jako pozbawioną usprawiedliwionych podstaw.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 204 pkt 1 p.p.s.a.

Szukaj: Filtry
Ładowanie ...